Pamiętaj o dokładnym rozdrobnieniu resztek po kukurydzy
Jest to bardzo ważne ze względu na to, iż w resztkach pożniwnych, a także w chwastach grubołodygowych zimują gąsienice omacnicy prosowianki. Motyl ten w coraz większym stopniu zagraża plantacjom kukurydzy. W trakcie sezonu wegetacyjnego bardzo trudno jest wychwycić odpowiedni moment wykonania zabiegu chemicznego ze względu na zmieniające się warunki agrometeorologiczne, dlatego tak bardzo ważna jest walka z tym szkodnikiem zaraz po zbiorze rośliny uprawnej.
Wszędzie tam gdzie wystąpiła omacnica prosowianka istnieje duże ryzyko, że pojawi się ona w kolejnym sezonie
Najbardziej narażone na atak są plantacje kukurydzy prowadzone w monokulturze, na których wystąpiła omacnica, a resztek pożniwnych nie rozdrobniono i nie przyorano, wcześnie siane (motyle w trakcie nalotu zasiedlają rośliny bardziej zaawansowane w rozwoju) oraz intensywnie nawożone azotem.
Jesienią populację gąsienic omacnicy możemy ograniczyć tylko poprzez zabiegi agrotechniczne
Resztki roślinne należy dokładnie rozdrobnić, równomiernie rozrzucić po polu i głęboko przyorać (25-30 cm). Zabiegi te możemy wykonać np. za pomocą mulczerów bijakowych, które bardzo dobrze rozdrabniają słomę i dolne odcinki łodyg (miejsce zimowania gąsienic), brony talerzowej czy kultywatora ścierniskowego.
Warto w tym zakresie uświadomić plantatorów kukurydzy sąsiadujących z naszym polem
Nasza walka z omacnicą może zakończyć się porażką, jeżeli na sąsiednich plantacjach wystąpiła omacnica, a podobne zabiegi agrotechniczne nie zostały wykonane. Takie pole będzie prawdziwą wylęgarnią omacnicy w kolejnym sezonie.