To pytanie nurtuje co roku każdego plantatora rzepaku ozimego, ponieważ nie należy on do roślin dobrze znoszących trudne warunki termiczne występujące w okresie zimy.
Dobór odmiany to podstawa
Warunkiem dobrego przezimowania rzepaku jest odpowiedni dobór odmiany o wysokiej mrozoodporności. Jest to jednak trudny wybór, ponieważ na rynku pojawia się coraz więcej różnorodnych odmian. Niezbędną pomocą mogą okazać się wyniki przezimowania rzepaku zestawione przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. Po wymarznięciach rzepaku, jakie miały miejsce w sezonie wegetacyjnym 2011⁄2012 Ośrodek zweryfikował dotychczasowe oceny mrozoodporności odmian. W zestawieniu tym oceniano dla każdej odmiany % martwych roślin 2 - 3 tygodnie po ruszeniu wegetacji.
Przy wyborze odmiany należy uwzględnić, aby była ona dostosowana do warunków klimatyczno – glebowych występujących w danym rejonie naszego kraju. Dlatego powinniśmy sugerować się wynikami Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego z własnego województwa (www.coboru.pl).
O efekcie przezimowania decyduje faza rozwojowa i kondycja roślin rzepaku
W optymalnych warunkach wzrostu i rozwoju, rośliny przed zimą powinny wykształcić 8 – 9 liści, wytworzyć szyjkę korzeniową o średnicy około 10 - 12 mm, a pąk wierzchołkowy powinien być wzniesiony maksymalnie 3 cm ponad powierzchnię gleby. Korzeń rzepaku powinien być silnie rozbudowany i posiadać liczne korzenie boczne o dużej masie. Zarówno zbyt małe, jak i nadmiernie wyrośnięte rośliny, jesienią stwarzają ryzyko gorszego przezimowania. Jeśli z powodu nieodpowiednich warunków pogodowych oraz zaniedbań agrotechnicznych (np. poziom jesiennego nawożenia azotem, termin i gęstość siewu) rośliny będą zbyt wybujałe, a stożek wzrostu wzniesiony powyżej 3 cm, może dojść do jego wysmolenia i przemarznięcia, co rokuje złe przezimowanie roślin.
Zapewnienie prawidłowej obsady roślin pozwala roślinie wykształcić odpowiedni pokrój przed zimowym spoczynkiem
Odpowiednia obsada roślin rzepaku pozwala wykształcić grubą szyjkę korzeniową, dzięki czemu rośliny są w stanie zgromadzić więcej składników pokarmowych i znacznie lepiej przezimować. Przeciętna obsada roślin jesienią powinna wynosić 40‑60 roślin/m2 dla odmian populacyjnych oraz 35‑45 roślin/m2 dla odmian mieszańcowych. Zbyt duża konkurencja roślin może być spowodowana celowym zwiększeniem obsady przez plantatora w obawie przed złym przezimowaniem lub przez wystąpienie samosiewów rzepaku w rzepaku (które możemy ograniczyć zachowując właściwy płodozmian oraz poprzez stosowanie środków chemicznych zawierających glifosat tuż po zbiorze przedplonu oraz po skiełkowaniu samosiewów). Należy pamiętać, że zwiększenie gęstości siewu wpływa zazwyczaj na skłonność roślin do wybujałości, co powoduje zredukowanie grubości szyjki korzeniowej.
Żerujące jesienią szkodniki wcale nie pomagają rzepakowi
Mamy za sobą kolejny sezon bez zapraw insektycydowych w rzepaku. Już od początku wegetacji rzepak był narażony ze strony pchełek ziemnych i rzepakowych, w późniejszym czasie mieliśmy do czynienia z gnatarzem i tantnisiem krzyżowiaczkiem. Jednak jak się okazało prawdziwym problemem była śmietka kapuściana i niespotykany od wielu lat masowy pojaw mszyc. Objawy żerowania śmietki możemy rozpoznać po wżerach na korzeniu i to ona może być szkodnikiem, który prawdopodobnie przyczyni się w znacznym stopniu do zmniejszenia przezimowania rzepaku. Z kolei ogromna liczebność mszyc spowodowała, że wielu rolników postanowiło zaorać plantację rzepaku już jesienią. Na niektórych plantacjach stwierdzono wystąpienie groźnej dla rzepaku choroby wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), której wektorem jest mszyca kapuściana i brzoskwiniowo-ziemniaczana. Objawy porażenia roślin przez wirusa jesienią widoczne były na liściach w postaci czerwonawych przebarwień postępujących od brzegu blaszki liściowej. Jakie będą konsekwencje występowania tej choroby wiosną, dowiemy się już wkrótce.
Czy jesienne nawożenie azotem i mikroskładnikami wspomaga mrozoodporność rzepaku?
Zanim podejmiemy decyzję o dodatkowym nawożeniu rzepaku azotem, musimy wziąć pod uwagę jego zawartość w nawozach wieloskładnikowych, które wysialiśmy przedsiewnie. Należy pamiętać, że zbyt duże jesienne nawożenie azotem może spowodować „wybujanie” i spóźnione hartowanie roślin, co zwiększa ryzyko ich złego przezimowania. Pamiętajmy zatem, że jesienią nie można stosować saletrzanej formy azotu, ponieważ ryzykujemy tym nadmierny wzrost roślin, a tym samym rozhartowanie ich przed zimą.
Natomiast brak aplikacji niezbędnych mikroskładników tj. bor, mangan, cynk, molibden i miedź powoduje, że rośliny są „głodne”, słabe, bardziej podatne na konkurencyjność ze strony chwastów oraz infekcje ze strony patogenów chorobotwórczych. Dodatkowo, niedostatecznie odżywiony rzepak jest słabo przygotowany do przezimowania.
Najważniejszym zabiegiem znacznie wzmacniającym rzepak i poprawiającym mrozoodporność jest jego skracanie
Prawidłowo przeprowadzony zabieg skracania nie tylko chroni i reguluje pokrój rzepaku, lecz zwiększa także jego mrozoodporność. Do skrócenia i tym samym poprawienia zimowania rzepaku można użyć triazoli, które nie tylko wyrównają nam łan, lecz również ochronią plantację przed chorobami grzybowymi występującymi jesienią, np. suchą zgnilizną kapustnych. Osłabienie rzepaku w wyniku infekcji może nie tylko obniżyć przezimowanie, ale również opóźnić start roślin wiosną.
Stopniowe ochłodzenie hartuje rośliny i przygotowuje do zimowego spoczynku
Rzepak ozimy źle reaguje na gwałtowny spadek temperatur i nagłe nawroty zimy po chwilowym wznowieniu wegetacji. Taką sytuację obserwujemy w ostatnich latach w okresie jesienno-zimowym, gdzie po nadejściu niskich temperatur i przejściu roślin w stan spoczynku zimowego nadchodził okres ciepłej aury, po której znów nadciągały silne mrozy i wysmalające rośliny wiatry. Bez wątpienia stanowi to największe zagrożenie dla zimujących roślin.
Dla rzepaku ozimego najlepsze jest stopniowe obniżanie się temperatury jesienią. Wówczas mają one możliwość przejścia zasadniczych procesów hartowania uodparniających je na działanie zbyt niskich temperatur. W procesach tych, przebiegających w temperaturze od 2 do 6ºC roślina gromadzi węglowodany w sokach komórkowych. W miarę wzrostu stężenia węglowodanów, wzrasta odporność roślin na niekorzystne działanie niskich temperatur.
Okrywa śniegowa izoluje rośliny od silniejszych mrozów
Bezśnieżna i mroźna zima może spowodować znaczne straty na plantacji rzepaku, dlatego bardzo ważnym czynnikiem chroniącym rzepak przed przemarznięciem jest śnieg. Nawet niewielka okrywa śnieżna w granicach 3 – 5 cm może ochronić rośliny przed mrozem. Przy czym 10 centymetrowa pokrywa śnieżna może skutecznie zabezpieczyć zimujące rzepaki przed następstwami bardzo niskich temperatur i silnych wysmalających rośliny wiatrów. Wówczas nawet przy dwudziestostopniowym mrozie pod taką warstwą temperatura nie spada poniżej -10ºC.
Pomóż rzepakowi zregenerować się po zimie
Po trudnych warunkach pogodowych występujących nie tylko podczas jesieni, ale również w okresie zimy rzepak ozimy będzie potrzebował wsparcia azotem i siarką. Aby skutecznie wspomóc regenerację roślin pierwiastki te musimy podać jak najwcześniej. Można połączyć nawożenie azotem i siarką stosując POLIFOSKĘ® 21, POLIDAP® LIGHT, Saletrosan 26 MAKRO i Salmag z siarką. Jeszcze przed zastosowaniem azotu powinniśmy rozważyć podanie potasu i fosforu, gdyż składniki te uruchomią azotany oraz wspomogą szybszą regenerację roślin po zimie. Pierwiastki te możemy uzupełnić stosując nawozy tj. POLIFOSKA® 5, POLIFOSKA® 6, POLIFOSKA® 8, POLIFOSKA® PETROPLON oraz POLIMAG®.