Plantacje zbóż coraz liczniej zasiedlane są przez mszyce i skrzypionki. Ciepła pogoda wręcz sprzyja ich rozwojowi. Czy w obecnych warunkach mamy możliwość chemicznego zwalczania tych szkodników?
Najpierw stwierdź występowanie szkodników na plantacji
Zabieg chemicznego zwalczania mszyc i skrzypionek należy wykonać po przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości. Nie trzeba wchodzić daleko w łan, wystarczy sprawdzić obrzeża pól.
W przypadku wystąpienia mszyc progiem ekonomicznej szkodliwości jest:
- od fazy strzelania w źdźbło do fazy przed kłoszeniem stwierdzenie na 100 losowo wybranych źdźbłach – średnio 5 mszyc na 1 źdźbło (dla mszycy czeremchowo - zbożowej)
- od fazy pełni kłoszenia do początku fazy dojrzałości mlecznej stwierdzenie na 100 losowo wybranych źdźbłach – średnio 5 mszyc na 1 kłos (dla mszycy zbożowej)
W przypadku wystąpienia skrzypionek progiem ekonomicznej szkodliwości jest:
- w zbożach ozimych - stwierdzenie 1‑1,5 larwy na 1 źdźble
- w zbożach jarych - stwierdzenie 0,5‑1 larwy na 1 źdźble lub
- stwierdzenie na plantacji masowego wylęgu larw.
Niewielki wybór preparatów
Upalna aura, która panuje w ostatnich dniach na terenie całego kraju ogranicza wybór preparatów do zwalczania szkodników w zbożach. Najskuteczniejszymi preparatami działającymi w wysokich temperaturach (powyżej 15°C) to środki należące do grupy fosforoorganicznych. Do walki zarówno z mszycą jak i ze skrzypionką zarejestrowane są w tej grupie preparaty zawierające chloropyrifos oraz dimetoat. Pyretroidy działają w temperaturze poniżej 20°C i przy wysokich temperaturach okazują się nieskuteczne.