Idealne warunki do rozwoju, a tym samym do wyrządzania szkód w uprawach kukurydzy ma obecnie ploniarka zbożówka, dlatego musimy dobrze zlustrować plantacje, aby móc skutecznie je ochronić przed tym szkodnikiem.
Larwy uszkodzą najważniejsze części roślin
Rozwojowi ploniarki zbożówki sprzyjają chłodne wiosny. Muchówki składają jaja na siewkach kukurydzy w kwietniu i maju, gdy jest ciepło i sucho. W momencie gdy pojawi się chłód i rozwój roślin jest zahamowany (zazwyczaj rośliny są w fazie 1- 3 liści), larwy rozpoczynają żer, tym samym uszkadzając zawiązki liści i stożek wzrostu roślin. Uszkodzenia wyrządzone przez ploniarkę można rozpoznać po przejaśnieniach biegnących wzdłuż nerwów liści i niewielkie otwory na liściach, które z czasem robią się coraz większe. Szkodnik ten daje 3 pokolenia w roku, z czego najbardziej szkodliwe dla kukurydzy jest I pokolenie. Ograniczyć szkody powodowane przez ploniarkę zbożówkę można poprzez wczesny siew kukurydzy, prawidłową agrotechnikę (orki i podorywki) oraz zaprawianie nasion.
Oprysk zwalczający ploniarkę …
… zaleca się wykonać po przekroczeniu progu szkodliwości, czyli stwierdzeniu 1 larwy na 1 roślinie lub 15% uszkodzonych roślin kukurydzy. Do zabiegu ochrony plantacji polecane są dwie substancje aktywne tj. tiachlopryd i deltametryna zawarte w preparatach Ptolemeusz 110 OD oraz Proteus 110 OD (środki działają najskuteczniej poniżej 20°C). Zbieg najlepiej wykonać, gdy rozwija się trzeci liść (tzn. gdy długość trzeciego liścia jest równa długości drugiego liścia). Przy czym w rejonach corocznego silnego występowania ploniarki zbożówki zabiegi wykonuje się w powyższym terminie bez prowadzenia analiz na obecność jaj.