W ostatnim czasie wystąpiły sprzyjające warunki atmosferyczne do rozwoju zarazy ziemniaka. Jej szkodliwość jest znacząca w uprawie tej rośliny, ponieważ choroba znacznie ogranicza powierzchnię asymilacyjną liści, porażone bulwy źle się przechowują oraz są wtórnie porażone przez bakterie i grzyby, co z kolei powoduje ich gnicie.

Zaraza ziemniaka rozwija się przy wysokiej wilgotność powietrza oraz temperaturze około 15°C (dalszy rozwój powyżej 18°C)

W tym sezonie wegetacyjnym zaraza ziemniaka miała mniej sprzyjające warunki pogodowe do rozwoju, dzięki czemu zagrożenie plantacji wystąpieniem tej choroby nastąpiło z opóźnieniem. Stało się tak dlatego, że w okresie czerwca, gdy ziemniak jest zazwyczaj najbardziej narażony na porażenie chorobą (ze względu na sprzyjające warunki pogodowe), w tym roku występowały przez wiele dni bardzo wysokie temperatury powietrza oraz duży niedobór opadów, co hamowało rozwój zarazy. Jednak w lipcu nastąpiło ochłodzenie oraz pojawiły się opady deszczu, dzięki czemu utrzymywała się wysoka wilgotność powietrza sprzyjająca pojawieniu się i rozwojowi zarodników grzybowych oraz infekcji roślin przez zarazę ziemniaka. Przy dużym nasileniu choroba ta może doprowadzić do 50% - owej starty plonu (w latach sprzyjających, straty w plonie bulw mogą sięgać nawet 70%).

Chroń rośliny

Pierwszy zabieg przeprowadza się zapobiegawczo fungicydem o działaniu układowym lub wgłębnym, a kolejne zabiegi wykonuje się w zależności od przebiegu warunków pogodowych i podatności odmiany na chorobę, odpowiednio dobierając fungicydy. Bardzo ważna jest rotacja środków, aby nie dopuścić do  uodparniania się grzyba na substancje aktywne. Ostatnim zabiegiem na plantacji powinno być niszczenie naci poprzez desykację, która ogranicza występowanie patogenów chorobotwórczych rozwijających się na bulwach.