Warunki pogodowe panujące w styczniu przypominają bardziej wczesną wiosnę niż zimę. Występujące dodatnie temperatury w ciągu dnia oraz brak okrywy śnieżnej mogą stanowić spore niebezpieczeństwo dla ozimin, zwłaszcza w chwili pojawienia się silnych mrozów.
Nieciekawe warunki pogodowe w styczniu
Obecna aura zaburzyła proces hartowania roślin ozimych. Zbyt wysokie temperatury jak na tę porę roku oraz brak okrywy śnieżnej stanowią ogromne ryzyko, zwłaszcza w chwili pojawienia się prawdziwej zimy, a z nią silnych wysmalających rośliny mroźnych wiatrów. Nieosłonięte rośliny mogą w takich warunkach nie przezimować. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2012 oraz 2016 roku, gdzie plantacje w wielu regionach kraju wymarzły. Brak śniegu oznacza także brak wody, której znaczny deficyt obserwujemy na polach od dwóch sezonów wegetacyjnych.
Zabezpieczyć plantację w niezbędne składniki pokarmowe
Choć plantacje zbóż ozimych i rzepaku ozimego są dość dobrze rozwinięte, lecz na roślinach widać niedobory składników pokarmowych, choroby oraz, w niektórych rejonach kraju, żerujące szkodniki. Rośliny przede wszystkim głodują, a niedostatek składników pokarmowych jest widoczny praktycznie na każdej plantacji. Musimy zatem zadbać o dostarczenie im wszystkich niezbędnych składników pokarmowych, zwłaszcza azotu, który dostępny będzie dla roślin zaraz po ruszeniu wiosennej wegetacji. W przypadku upraw rzepaku należy pomyśleć również po dostarczeniu siarki, której niedobory były widoczne w okresie jesieni. Obydwa te pierwiastki dostarczymy roślinom w jednej aplikacji nawozów wieloskładnikowych tj. POLIFOSKA®21 lub POLIFOSKA®START.
Jest szansa wcześniejszego podania azotu
W ubiegłym roku wegetacja ruszyła już w połowie lutego, lecz rośliny (według aktualnie obowiązujących przepisów) musiały czekać na nawóz azotowy do 1 marca, przez co rośliny głodowały. W tym sezonie jest realna szansa, że termin ten zostanie przyspieszony i będziemy mogli podać nawozy azotowe około 15 lutego. Niestety wciąż czekamy na potwierdzone informacje z MRiRW.
