Na liściach rzepaku ozimego pojawiły się pierwsze plamy sygnalizujące infekcję chorobową wywołaną przez suchą zgniliznę kapustnych (Phoma lingam). Stwierdzenie objawów chorobowych w okresie jesiennym na 10‑20% roślin jest sygnałem do przeprowadzenia zabiegu ochronnego.
Jak wyglądają plamy chorobowe?
Na liściach rzepaku można zaobserwować małe żółte plamki, które z czasem powiększają się, a ich środek przekształca się w jasną, słomkowo-beżową suchą nekrozę, na której widnieją czarne punkciki, tzw. piknidia zawierające zarodniki konidialne. Plamka jest dość charakterystyczna i prawie zawsze na jej obrzeżach występuje chlorotyczna otoczka. Plamki mogą się powiększać i łączyć ze sobą obejmując nawet całą blaszkę liściową.
Co sprzyja rozwojowi Phomy?
Głównymi źródłami infekcji są pozostawione na polach resztki pożniwne, zainfekowany materiał siewny, samosiewy rzepaku oraz chwasty z rodziny kapustowatych. Natomiast rozwojowi choroby sprzyja deszczowa pogoda i temperatura powyżej 15°C, a także uszkodzenia spowodowane przez szkodniki, których o tej porze na plantacjach rzepaku nie brakuje. Phoma jako jedna z najgroźniejszych chorób rzepaku może powodować straty plonu przekraczające nawet 50%. Niezwalczona w okresie jesiennym przyczynia się do obniżenia mrozoodporności roślin.
Triazolem w grzyba
Walkę z suchą zgnilizną kapustnych powinniśmy rozpocząć po zaobserwowaniu objawów chorobowych, gdy rośliny wykształcą minimum 4 liście. W ochronie chemicznej przed suchą zgnilizną kapustnych wykorzystuje się przede wszystkim preparaty triazolowe, które z jednej strony chronią przed chorobami, z drugiej regulują pokrój rzepaku. Najczęściej są to preparaty zawierające tebukonazol i metkonazol, które poleca się stosować w temperaturze 10‑12°C.