POLIFOSKA

Przebieg pogody występującej w ostatnich tygodniach uniemożliwia nie tylko siewy zbóż ozimych, lecz także zbiór kukurydzy, soi oraz buraków cukrowych, a także wykonanie zabiegów na uprawach, które obecnie się rozwijają.

Brak możliwości wjazdu w pole ze względu na duże zastoiska wody opadowej, zwłaszcza w zagłębieniach terenu, na nawrociach oraz koleinach, powoduje, że spory areał pól czeka na obsianie oraz zbiór. W wielu rejonach kraju profil glebowy jest zbyt mocno uwilgotniony, aby mógł na pola wjechać ciężki sprzęty do zbioru buraków cukrowych, soi oraz kukurydzy. Rolnicy czekają na poprawę pogody i obeschnięcie gleby, aby podjąć prace polowe i przynajmniej zebrać z pola płody rolne. Sytuacja nie napawa optymizmem, wiele zaplanowanych siewów ozimin nie zostało jeszcze zrealizowanych. Obecnie pozostał jedynie siew pszenicy ozimej, ponieważ siew pszenżyta jest już obarczony dużym ryzykiem.

Długotrwale zalane rośliny, bez dostępu tlenu duszą się i zamierają

Nadmiar wody w glebie jest dla roślin uprawnych równie szkodliwy, jak i jej niedobór. Nadmiernie uwilgotnienie gleby zmienia stosunki powietrzno-wodne, powodując zaburzenia procesów biologicznych, rozwój wielu chorób, obniżenie efektywności nawożenia, a także podtopienia pól i powodzie. Stagnująca woda, zwłaszcza w zagłębieniach terenu oraz na glebach wadliwych, słabo przepuszczalnych, odcina dopływ tlenu dla roślin, a zalane obecnie zboża ozime, jeśli będą długo pod wodą, mogą obumierać. Z kolei rzepak ozimy, z powodu zniszczonej struktury gleby i powstałych zalewisk może mieć problemy z pobieraniem składników pokarmowych i prawidłowym przygotowaniem do zimy. Ponadto, gnijąca część nadziemna roślin jest zalążkiem rozwijających się patogenów chorobotwórczych. Aby uniknąć takich sytuacji powinniśmy zastosować w miejscach zalanych zabiegi usprawniające odpływ nadmiaru wody (kopanie rowków).

 

Oceń poradę

© 2014-2024 Grupa Azoty Police | Created by Empressia
polifoska.pl