Podczas ostatnich ciepłych dni na plantacjach buraka cukrowego można było zaobserwować pierwszy w tym roku nalot mszycy trzmielinowo-burakowej. Główne szkody wyrządzone przez te szkodniki to wysysanie soków roślinnych, deformacja i skędzierzawienie liści oraz przenoszenie wirusów powodujących choroby.
Wysysają soki i przenoszą wirusy
Na spodniej stronie młodych liści sercowych buraka cukrowego można zaobserwować kolonie czarnych mszyc. Są to zarówno dorosłe mszyce oraz ich larwy, które wysysają soki z tkanek, powodując słaby wzrost roślin, żółkniecie oraz więdnięcie liści. Powierzchnie liści są błyszczące i lepkie od spadzi. Mszyce przenoszą również choroby wirusowe tj. żółtaczkę buraka (BYV), łagodną żółtaczkę buraka (BMYV), czy mozaikę, dlatego bardzo ważne jest, aby zwalczyć je w odpowiednim terminie.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Obecnie w celu zwalczania mszyc w buraku cukrowym nie ma dużego wyboru odnośnie insektycydów. Zarejestrowane są dwie substancje czynne z grupy pyretroidów. Zabiegi należy wykonać po przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości tj. po stwierdzeniu 15 % roślin zasiedlonych przez mszyce lub 150 mszyc na 10 roślinach. W przypadku konieczności powtórzenia zabiegu, należy pamiętać o rotacji substancji aktywnych w celu zapobiegania uodpornianiu się szkodnika na daną substancję aktywną. Jedną z metod walki z chorobami wirusowymi jest wybór odpornych odmian.
