Uwaga na mszyce w buraku cukrowym
Po znacznym ochłodzeniu, które przyniosło w niektórych rejonach kraju bardzo silne przymrozki, nadeszło wyczekiwane ciepło. Pamiętajmy, że wysokie temperatury sprzyjające rozwojowy roślin, sprzyjają również nalotom szkodników na plantacje. W uprawach buraka cukrowego pojawiły się już pierwsze mszyce migrantki.
Mszyca zagraża młodym siewkom buraka
Obecność migrantek mszycy trzmielinowo burakowej na plantacji, czyli założycielek rodu to znak, że wkrótce pojawią się pierwsze kolonie mszyc. Dla nas jest to sygnał, aby częściej lustrować plantację oraz zaglądać pod spodnią stronę liści buraka, gdyż tam najczęściej można spotkać szkodnika. Pamiętajmy, że pojaw mszyc we wczesnych fazach rozwojowych może wpłynąć negatywnie na dalszy rozwój młodych siewek buraka oraz występowanie chorób wirusowych tj. nekrotyczna żółtaczka buraka lub łagodna żółtaczka buraka, gdyż szkodniki te przenoszą wirusy. Dlatego, należy monitorować występowanie mszyc na roślinach buraka, aby móc w porę zareagować i wykonać zabieg insektycydowy.
Przypominamy, że próg ekonomicznej szkodliwości, po przekroczeniu którego należy wykonać zabieg zwalczający mszycę to 15 % roślin zasiedlonych lub 150 mszyc na 10 roślinach.
Czym zwalczyć?
Do zwalczania mszyc w burakach mamy zarejestrowanych kilka substancji czynnych. Najlepiej sprawdzą się preparaty działające układowo, gdyż te działające kontaktowo mogą okazać się nieskuteczne ze względu na ograniczony kontakt środka ze szkodnikiem ukrytym pod liściem. Obecnie mszyce w burakach cukrowych możemy zwalczyć takimi substancjami jak acetamipryd, deltametryna, flonikmid i tau-fluwalinat.