W tym roku żniwa skończyły się w wielu regionach wcześniej i już w połowie sierpnia rozpoczęły się siewy rzepaku. Niestety na wschodzących roślinach pojawiają się pierwsze szkodniki, co stanowi sygnał do regularnych lustracji plantacji.
Niestety na młodych roślinach rzepaku widoczne są już pchełki i mszyce, którym sprzyjają wysokie temperatury. Plantacje, na których wysiano nasiona zaprawione dodatkowo zaprawą insektycydową są chwilowo (do fazy 3‑4 liścia) zabezpieczone przed szkodnikami, natomiast w przypadku siewu rzepaku z nasion zaprawionych wyłącznie fungicydem, pchełki mogą zacząć żer już na liścieniach.
Chrząszcze pchełki rzepakowej, w przypadku licznie występujacej populacji, mogą znacznie ograniczyć powierzchnię asymilacyjną liścieni i liści, a w skrajnych przypadkach młode rośliny mogą zamierać. Uszkodzone rośliny są także bardziej podatne na wymarzanie, a miejsca uszkodzeń są bramą wejścia dla sprawców chorób.
Rozpocznij lustrację pól i reaguj
W pierwszej kolejności obserwujemy występowanie pchełki ziemnej, zaraz po niej na plantacjach pojawia się pchełka rzepakowa. Obecność szkodników na polu możemy monitorować przy pomocy żółtych naczyń i obserwacji ilości odłowionych szkodników. Próg ekonomicznej szkodliwości i sygnał do wykonania zabiegu w przypadku pchełek to: dla pchełek ziemnych po wschodach rzepaku jest to 1 chrząszcz na 1 mb. rzędu roślin, a w przypadku pchełki rzepakowej 3 chrząszcze na 1 mb. rzędu roślin.
Oprócz zapraw nasiennych, do zwalczania pchełek na plantacjach rzepaku obecnie zarejestrowanych jest kilka substancji. Są to m.in. insektycydy zawierające acetamipryd, cypermetryna, deltametryna, lambda-cyhalotryna.