POLIFOSKA

Na terenie całego kraju w ostatniej dekadzie stycznia wystąpiło znaczne ocieplenie. Wysokie, jak na tę porę roku temperatury powietrza występujące w ciągu dnia wskazują raczej na to, że mamy do czynienia bardziej z przedwiośniem, aniżeli drugą częścią zimy. W takich warunkach oziminy nie tylko wznowią wegetację, lecz będą potrzebowały odżywienia azotem, gdyż brak tego pierwiastka na starcie będzie rzutował na całą wiosenną agrotechnikę i poziom plonowania.

Możliwy deficyt azotu w glebie

Stosunkowo mokra jesień, a także ciepła zima z pewnością będą miały znaczący wpływ na zawartość azotu mineralnego w glebie. Dodatkowo oprócz warunków pogodowych ilość azotu w glebie będzie zależna od nawożenia przedsiewnego tym pierwiastkiem, rośliny przedplonowej, stanu zaawansowania obecnej fazy rozwojowej roślin, ilości roślin na m2 oraz rzeczywistego pobrania azotu przez rośliny w okresie jesieni oraz tegorocznej ciepłej zimy ze zjawiskiem pełzającej wegetacji. Nie bez znaczenia oczywiście wpływ na zawartość azotu mineralnego w glebie będzie również miał rodzaj gleby, a mianowicie jej żyzność, czyli zawartość próchnicy oraz skład granulometryczny.

Zanim jednak przystąpimy do jakichkolwiek działań warto w pierwszej kolejności przyjrzeć się plantacji i ocenić jej stan po zimie. Oczywiście w wielu rejonach jest jeszcze za wcześnie by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, gdyż wciąż trwa zima, która może przynieść jeszcze znaczne ochłodzenie lub też opady śniegu, lecz na niektórych plantacjach już widać potrzebę wczesnej interewncji w postacji podania nawozów zawierających azot i siarkę oraz inne niezbędne makro i mikoskładniki tj. POLIFOSKA 21. 

Tak więc podczas wizyty na polu warto sprawdzić średnią obsadę roślin, a jednocześnie ocenić stan samych roślin. Tu warto zwrócić szczególną uwagę w przypadku roślin rzepaku na średnicę szyjki korzeniowej, ale też powierzchnię masy liściowej po zimie. 

Sprawdź zawartość azotu mineralnego w glebie

Dzięki nowym przepisom wprowadzającym możliwość stosowania pierwszej dawki azotu już w lutym, nie musimy czekać z podaniem tego pierwiastka często wygłodniałym roślinom. W niektórych rejonach kraju wcześnie wysiane rzepaki wykazywały już jesienią objawy niedoborów. Jednak, aby nie nawozić upraw „w ciemno” powinniśmy zacząć od analizy gleby pod kątem zawartości azotu mineralnego w glebie (formy azotanowej i amonowej azotu), na minimum dwóch poziomach: w warstwie do 30 cm oraz do 60 cm. Całkiem możliwe jest, że po mokrej i ciepłej jesieni możemy spodziewać się mniejszej ilości azotu mineralnego w glebie. Próby gleby najlepiej pobrać laską glebową lub świdrami, ale możemy też wykorzystać szpadel, choć pobieranie szpadlem będzie znacznie utrudnione. Próby powinniśmy pobrać ze wspomnianych wcześniej warstw gleby tj. najpierw z warstwy 0 do 30 cm i z tego samego otworu 30‑60 cm (najlepiej zrobić co najmniej 5 nakłuć z reprezentatywnych miejsc pola). Próbkę trzeba dobrze opisać tj. nadać jej numer, bądź charakterystyczną dla pola potoczną nazwę oraz oznaczyć z jakiej warstwy pochodzi. Próbki jak najszybciej trzeba zawieźć do laboratorium, np. Stacji Chemiczno-Rolniczej, lub jeśli jest to niemożliwe w tym samym dniu, schłodzić lub zamrozić i zawieść w następnym dniu.  

Odstępstwo dotyczące stosowania azotu w lutym

Po otrzymaniu analizy glebowej z laboratorium będziemy mieli konkretną wiedzę na temat ilości azotu mineralnego w glebie (N min), czy jest ona bardzo duża, duża, średnia, niska czy też bardzo niska, co ułatwi nam decyzję odnośnie ilości zastosowanego azotu w pierwszej wczesnowiosennej dawce. Ale zanim to nastąpi musimy sprawdzić czy odstępstwo i możliwość stosowania azotu już w lutym obowiązuje w naszym powiecie. Dla przypomnienia: aby móc wjechać z azotem w pole już w lutym, spełnione muszą być warunki poziomu temperatury, tzn. 3°C dla upraw trwałych i zasianych jesienią oraz 5°C dla pozostałych upraw. Jest to próg średniej dobowej dla powiatu. Pomiarami temperatury na potrzeby tego odstępstwa zajmuje się IMGW, który na stronie internetowej www.agrometeo.imgw.pl, w zakładce „Kryterium wcześniejszego terminu nawożenia” publikuje dane dla powiatów o spełnieniu lub braku możliwości skorzystania z odstępstwa.

Znaczne opady w okresie jesieni i zimy będą miały istotny wpływ na zawartość azotu w glebie

W tym sezonie w wielu rejonach kraju w okresie wegeatacji jesiennej spadło około 200 mm deszczu, co zdecydowanie miało wpływ na dobrą kondycję roślin, ale także na ich potrzeby pokarmowe oraz zawartość składników w glebie. A zatem, biorąc pod uwagę gleby piaszczyste, w przypadku opadów w granicach 120 mm szacuje się, że możemy się spodziewać zawartości azotu mineralnego (N min) oscylujacej w granicach 30 kg/ha. W przypadku opadu wynoszącego 180 mm ilość ta będzie relatywnie mniejsza, tj. około 15 kg N/ha. Z kolei na glebach cięższych możemy się spodziewać około 60 kg N/ha w całym profilu.  Przy opadach około 180 mm występującyh w okresie jesienno - zimowym szacuje się około 40 kg N/ha w warstwie dostępnej dla korzeni.

Nie musimy podawać wysokiej dawki

W przypadku wczesnej aplikacji azotu dla roślin rzepaku, najlepszym rozwiązanim będzie podanie niższej dawki szybkodziałającej formy azotanowej przy jednocześnym wykorzystaniu obecnie dostępnej wody w glebie. Pamiętajmy, że azot musi jeszcze się przemieścić w glebie. Niewielka zastosowana dawka azotu na start zapewni odżywienie rzepaku podczas wznowienia wegetacji. Zastosowanie wysokich dawek szybkodziałającej formy azotu w pierwszej dawce nie jest bezpieczne, ze względu na możliwość pogorszenia się warunków pogodowych. Jednak z tego względu nie należy rezygnować całkowicie z nawożenia azotem w momencie, gdy będzie to już możliwe. Zwłaszcza, że azot nie zadziała od razu nawet w najszybszej formie, gdyż najpierw musi zostać rozpuszczony i przemieszczony w profilu glebowym. Oba te procesy wymagają dużej ilości wilgoci, a tej obecnie nie brakuje. W przypadku przesuszenia gleby musimy czekać na występienie opadów deszczu, aby azot został nie tylko rozpuszczony, ale przede wszystkim przemieszczony, bo dopiero wówczas jest on dostępny dla roślin. Dlatego, jeśli tylko będziemy mieli „zielone światło” nie powinniśmy zwlekać tylko wysiać azot. 

Oceń poradę

© 2014-2025 Grupa Azoty Police | Created by Empressia
polifoska.pl