Luty to dobry czas na ocenę stanu przezimowania rzepaku ozimego. Śnieg powoli ustępuje, umożliwiając rolnikom przeprowadzenie wstępnych oględzin pól. W bieżącym sezonie rzepak był wielokrotnie atakowany ze strony szkodników, właściwie od samego początku wegetacji, które znacznie uszkodziły rośliny. Takie rośliny mogą mieć mniejsze szanse na przezimowanie, a decyzja o ich przyszłości będzie wymagała dokładnej analizy.
Jeszcze przed ruszeniem wegetacji
Choć nie jesteśmy jeszcze w stanie dokładnie ocenić stanu przezimowania, powinniśmy już teraz przygotować się do oceny kondycji rzepaku po zimie. Pierwszym krokiem jest ocena stanu roślin, zanim rozpocznie się wegetacja. W tym celu przeprowadzamy ocenę monolitową, która polega na pobraniu próbek gleby z roślinami, tzw. monolitów ( głębokości warstwy ornej wyjmujemy kilka brył ziemi z roślinami o wymiarach około 30 cm × 30 cm). Po rozmrożeniu ich w ciepłym pomieszczeniu (jeśli gleba jest mocno zamarznięta, najlepiej przenieść je do miejsca o temperaturze 12‑14°C), oceniamy, czy rośliny zaczynają rosnąć. Inną metodą jest test przezimowania, polegający na pobraniu 10 roślin z różnych miejsc na polu i ich umieszczeniu w pomieszczeniu o temperaturze 22‑25°C przez 7 dni. Po tym czasie oceniamy stan korzeni i szyjki korzeniowej. Jeśli są one zdrowe, rośliny przeżyły zimę.
Po ruszeniu wegetacji
Ocena na polu odbywa się, gdy gleba jest całkowicie rozmarznięta, a temperatura przez kilka dni wynosi powyżej 5°C. Wówczas sprawdzamy, ile zdrowych roślin znajduje się na jednostce powierzchni, aby określić, czy plantacja ma szanse na dalszy rozwój. Jeśli na 1 m² rośnie mniej niż 10‑15 żywych roślin, plantacja powinna zostać zaorana. Przy lepszych wynikach można podjąć decyzję o jej pozostawieniu.
Jeśli zdecydujemy się zostawić plantację, ważne jest szybkie przeprowadzenie nawożenia, szczególnie nawozami azotowymi, siarkowymi i mikroskładnikami, w zależności od stanu roślin tj. POLIFOSKA 21, POLIFOSKA Multi S.