Trudny sezon dla kukurydzy – wysoka presja fuzariozy kolb
Tegoroczna jesień nie oszczędza plantatorów kukurydzy. Niekorzystne warunki pogodowe, nasilona aktywność szkodników i rosnąca presja chorób grzybowych sprawiły, że wielu plantatorów musi mierzyć się z poważnymi wyzwaniami w uprawie i jakości zbieranego ziarna.
Opóźnione dojrzewanie kukurydzy
W wielu regionach kraju kukurydza ziarnowa wciąż nie osiągnęła dojrzałości fizjologicznej, czyli etapu tzw. czarnej plamki. Dotyczy to głównie odmian z grup wczesnych i średnio wczesnych (FAO 200–240). Niekorzystne warunki pogodowe, zwłaszcza długotrwała wilgoć i chłód, spowolniły proces dojrzewania. Dodatkowo na początku października odnotowano przymrozki sięgające nawet -5°C, które zatrzymały rozwój roślin. W efekcie zbiory przesuną się o 2–3 tygodnie, w zależności od regionu i odmiany. Główną przyczyną tego opóźnienia była zbyt niska suma temperatur efektywnych, niezbędnych do prawidłowego przechodzenia kolejnych faz rozwojowych kukurydzy.
Szkodniki otwierają drogę chorobom
Ten sezon okazał się również wyjątkowo trudny pod względem presji szkodników. Omacnica prosowianka oraz stonka kukurydziana powodowały liczne uszkodzenia łodyg i kolb, co stworzyło idealne warunki do wnikania patogenów grzybowych. W połączeniu z utrzymującą się wilgotną pogodą w pierwszej dekadzie października, doszło do znacznego nasilenia fuzariozy kolb, coraz częściej obserwowanej na plantacjach.
Groźne mikotoksyny w ziarnie
Za rozwój tej choroby odpowiadają grzyby z rodzaju Fusarium, które wytwarzają niebezpieczne dla zdrowia mikotoksyny. Wśród nich najbardziej szkodliwe to deoksyniwalenol (DON), niwalenol (NIV), zearalenon (ZEA), fumonizyna (FUM) i moniliformina (MON). W warunkach stresowych, takich jak wahania temperatury czy przymrozki, produkcja toksyn gwałtownie wzrasta. Po pierwszych chłodach jesiennych zawartość mikotoksyn w ziarnie może więc znacznie się zwiększyć, co stanowi poważne zagrożenie dla jakości pasz i bezpieczeństwa żywności.
Działania profilaktyczne na przyszły sezon
Aby ograniczyć ryzyko wystąpienia chorób w kolejnym roku, konieczne jest odpowiednie postępowanie po zbiorach. Zainfekowane resztki pożniwne stanowią bowiem źródło infekcji dla nowych upraw. Dlatego tak ważne jest dokładne rozdrobnienie i przyoranie ścierniska po kukurydzy. Zabieg ten nie tylko zmniejsza presję fuzariozy, ale także ogranicza populację larw omacnicy prosowianki, poprawiając zdrowotność plantacji w następnym sezonie.