Uwaga na chwościka w buraku cukrowym!
Opady deszczu występujące w ostatnim czasie znacząco poprawiły sytuację na polach z burakiem cukrowym. Rośliny szybko zareagowały na lepsze warunki wilgotnościowe gleby intensywnym wzrostem, a tym samym zwarciem międzyrzędzi. Gęsta struktura łanu, choć korzystna dla dalszego rozwoju, stwarza jednak sprzyjające warunki do pojawienia się chorób grzybowych.
Groźba infekcji rośnie
Obecna pogoda, z wysoką wilgotnością i temperaturami sięgającymi 25–30°C, wyjątkowo sprzyja rozwojowi chwościka buraka (Cercospora beticola). Choroba ta stanowi jedno z największych zagrożeń dla plantacji buraka cukrowego – pojawia się coraz wcześniej i niesie za sobą poważne straty plonów, jeśli nie zostanie odpowiednio wcześnie zahamowana.
Czas rozpocząć działania prewencyjne
Z uwagi na to, że na plantacjach buraka ćwikłowego już obserwuje się pierwsze objawy choroby, niebawem może ona pojawić się także na burakach cukrowych. To ostatni moment, by rozważyć wykonanie pierwszego oprysku ochronnego. Zaleca się rozpoczęcie od środków kontaktowych – takich, które zawierają np. związki miedzi. Ich działanie ochronne utrzymuje się zazwyczaj przez 10 do 14 dni, w zależności od ilości opadów.
Dostosuj strategię do odmiany
W przypadku buraków odpornych na chwościka (odmiany CR+) można nieco odwlec decyzję o zabiegu. Niemniej, jeśli choroba już się pojawi – co można rozpoznać po charakterystycznych plamkach na liściach – niezbędne będzie użycie fungicydu systemicznego, najlepiej w połączeniu z preparatem kontaktowym, aby skutecznie ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji.
Skuteczność preparatów pod znakiem zapytania
Choć na rynku dostępnych jest wiele środków ochronnych zarejestrowanych do zwalczania chwościka, skuteczna walka z tym patogenem jest coraz trudniejsza. Wszystko przez rozwijającą się odporność grzyba na niektóre substancje czynne. Dlatego tak istotne jest naprzemienne stosowanie środków z różnych grup chemicznych.