Na większości plantacji widać już wschody kukurydzy. Dla rolnika powinien być to sygnał do przeprowadzenia obserwacji na obecność ploniarki zbożówki. Szkodnik ten atakuje kukurydzę w fazie 1‑3 liścia. W tym okresie samice składają jaja, które można znaleźć na koleoptylach oraz na zawiązkach łodyg tuż nad ziemią. Jednorazowo samica może złożyć od 25 do 35 jaj.

Na plantacjach zbóż zarówno ozimych jak i jarych pojawiły się chrząszcze skrzypionek. Wiosną owady te prowadzą tylko żer uzupełniający, który nie ma większego znaczenia gospodarczego. Jednak ich obecności nie należy lekceważyć. Samice zaczęły już składać jaja na liściach zbóż, co oznacza że za około 14 dni wylęgną się larwy, które wyrządzają największe szkody w uprawach.

W rzepaku ozimym opadły już pierwsze płatki. Jest to sygnał do wykonania zabiegu „na płatka” zwalczającego zgniliznę twardzikową rzepaku (Sclerotinia scerotiorum). Szkodliwość tej choroby jest duża, a szacunkowe straty w plonie w sprzyjających warunkach mogą wynosić nawet 70%.

Zabiegi nalistne możemy wykonywać od momentu pojawienia się pierwszego liścia kukurydzy, aż do fazy 7‑8 liścia, a w niektórych przypadkach nawet do fazy 9 liścia. W tym okresie kukurydza jest najmniej wrażliwa na stosowane substancje aktywne, a młode chwasty są skuteczniej zwalczane.

Kiedyś jego uprawa była powszechna, dziś niestety jest trochę zapomniany przez rolników. A szkoda, bo owies posiada kilka zalet, które sprawiają, że może być bardzo cennym gatunkiem w naszym płodozmianie. Przyjrzyjmy się bliżej jego walorom.

Znaczne wahania temperatur między dniem, a nocą oraz przymrozki występujące w III dekadzie kwietnia były przyczyną poważnego stresu dla roślin. Szczególnie ucierpiały pszenice i rzepaki ozime. Jak wspomóc osłabione zbyt niskimi temperaturami rośliny?