Wiosna bardzo się opóźniła. Wcześniej bardzo wilgotna jesień i specyficzna zima spowodowały w wielu rejonach kraju inne niż zwykle sytuacje na polach. Stan wielu zbóż jest zły, wegetacja bardzo opóźniona, a nadmierne uwilgotnienie gleb ogranicza możliwości wykonywania niezbędnych zabiegów.
Zboża ozime
Pamiętajmy, że w kwietniu dzień wydłuża się szybko i już około 14 kwietnia osiąga długość 14 godzin. To ważna informacja dla producentów pszenicy ozimej, ponieważ wiele odmian przy tak długim dniu, niejako automatycznie, bo na skutek impulsu światła i zmian aktywności hormonów - przechodzi w fazę strzelania w źdźbło. Nie ma możliwości „mobilizowania” roślin do dalszego krzewienia się. Krzewienie zakończy się, chociaż w wielu przypadkach będzie słabe. Dlatego zadaniem rolnika w tym okresie jest utrzymanie już zaprogramowanego plonu, czyli ilości pędów, a także zawiązujących się jeszcze do fazy 2. kolanka kłosków i kwiatków w kłoskach (BBCH32). Słabe odżywienie zbóż już od fazy 1. kolanka skutkuje redukcją pędów kłosonośnych, a potem redukcją kłosów i kwiatów. Jeżeli zboże jest za gęste, można część pędów zredukować, głównie ograniczając dawkę azotu i opóźniając termin jej stosowania.
W tym roku „mocnych” plantacji jest mniej. Konieczne jest więc szybkie zasilenie zbóż ozimych azotem. Co do zasady, na glebach lżejszych i średnich, dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie większej dawki azotu, najlepiej w formie mocznika (na zapas, gdy zabraknie wilgoci) lub RSM. Na glebach cięższych zalecana jest saletra amonowa lub RSM. Szczególnie, gdy zboża są słabo rozkrzewione, wskazane jest zastosowanie większej dawki azotu, czyli tej planowanej jako drugą i trzecią – na liść flagowy. Azot stosowany na zapas najbezpieczniej stosować w formie RSM lub mocznika, bo rośliny pobierając go na zapas nie redukują sytemu korzeniowego i nie ulegają „rozchwianiu” hormonalnemu, jak pod wpływem formy saletrzanej. W przypadku stosowana saletry amonowej należy przygotować się na co najmniej dwukrotne skracanie i intensywniejszą ochronę zbóż.
Na opóźnionych i osłabionych plantacjach efektywne jest dokarmianie dolistne. Tuż po ruszeniu wegetacji, na początek można zastosować nawóz dolistny zawierający NPK ze śladowymi ilościami mikroskładników. Takie nawozy szybko mobilizują rośliny, widać ich reakcję, ale zastosowane ilości nie mają znaczącego wpływu na poprawę bilansu składników, głównie w uprawach intensywnych. Dlatego dokarmianie dolistne, szczególnie mikroskładnikami, to zbilansowane i świadome wprowadzanie poszczególnych pierwiastków. Takie dokarmianie można zastosować przy każdej okazji wykonywania oprysków. Warto zastosować roztwór mocznika w stężeniu dostosowanym do fazy rozwojowej zbóż oraz siarczan magnezu (wiosną) i kilka razy po 50 g/ha boru. Po fazie 1. kolanka, czyli po 20 kwietnia wskazane jest dodać oprócz boru, także 50 g/ha miedzi (zawsze wysoka efektywność jęczmieni i pszenic, czasami pszenżyta i owsa). Na glebach o pH powyżej 6 (pH w 1M KCl ) zboża bardzo słabo pobierają mangan, więc zboża intensywnie nawożone azotem powinny być dokarmiane jednorazowo dawką co najmniej 100 g/ha manganu - także po fazie 1 kolanka (BBCH31).
Nawożenie rzepaku
Wczesnowiosenne nawożenie rzepaku azotem i siarką nie zadziałało w tym roku zgodnie z oczekiwaniami, ponieważ nie pozwoliła na to pogoda. Najwyższy czas zmobilizować rzepak ostatnią dawką azotu. Wyniki badań wskazują, że dzielenie dawek azotu na 3 terminy i późne stosowanie ostatniej dawki nie jest uzasadnione. Wiadomo także, że azot saletrzany zastosowany teraz, od początku kwietnia nie będzie już powodować nadmiernego rozwoju liści, czyli tworzenia się „bujnej kapusty”. Będzie to działanie plonotwórcze. Tak więc w pierwszej dekadzie kwietnia należy zakończyć nawożenie azotem rzepaku. Na glebach bardzo ciężkich powinna być stosowana saletra amonowa, na średnich i lżejszych lepsze efekty daje mocznik.
Rzepak bardzo dobrze reaguje na dokarmianie dolistne mocznikiem, wczesną wiosną z dodatkiem siarczanu magnezu (źródło magnezu, siarka przez liście jest pobierana bardzo słabo) oraz z mikroskładnikami. Poza jesiennym dokarmianiem, ważne jest co najmniej 3‑4 krotne dokarmianie wiosną, aż do fazy zielonego zwartego pąka, pamiętając, aby do każdego oprysku zawsze dodać około 100 g/ha boru. W kwietniu rzepak bardzo dobrze zareaguje na zastosowanie około 100 g/ha cynku, do 50 g/ha miedzi i około 100‑150 g/ha manganu, gdy pH jest powyżej 6, czyli optymalne dla rzepaku.
Przed siewem zbóż jarych najwyższy czas zastosować nawożenie NPK. Na 1 t przewidywanego plonu ziarna powinno być stosowane na glebach o średniej zasobności minimum 8 kg fosforu, a więc 80 kg POLIFOSKI® PLUS, 53 kg POLIFOSKI® 5, 67 kg POLIFOSKI® KRZEM, 40 kg POLIFOSKI® 6 lub 33 kg POLIFOSKI® 8.
Czytaj więcej w vademecum nawożenia