Od początku roku w całym kraju praktycznie każdego dnia mamy dodatnie temperatury. Są one bardzo wysokie jak na tę porę roku, gdyż w wielu regionach odnotowano w ciągu dnia 17 - 18℃. Kilka nocy również było skrajnie ciepłych. Miało to znaczący wpływ dla stan roślin ozimych, które powinny znajdować się w fazie spoczynku zimowego, a prowadzą obecnie tzw. pełzającą wegetację.

Rozhartowane rośliny

Obecnie w najcieplejszych regionach kraju jakimi są województwa południowo-zachodnie pola delikatnie się zazieleniły, a podczas lustracji oraz wykopaniu w całości roślin widoczne są białe przyrosty korzeni (na korzeniach rzepaku widać korzenie włośnikowe, a na zbożach przyrosty korzeni przybyszowych), które sygnalizują dalszą wegetację i rozwój roślin. Jest to niecodzienna sytuacja, gdyż przed nami powinno być jeszcze około 2 miesięcy spoczynku zimowego roślin, zanim na dobre ruszy wegetacja.

Co obecnie stanowi zagrożenie dla roślin?

Duże zagrożenie w obecnej sytuacji dla ozimin stanowi nagły powrót mrozów lub znacznych opadów śniegu, które mogłyby zaszkodzić roślinom i pogorszyć ich kondycję. Taki stan rzeczy jest bardzo niebezpieczny, gdyż rozhartowane rośliny stracą swoją mrozoodporność i  pojawienie się nawet nocnych przymrozków może być dla nich groźne. Wczesne wznowienie wegetacji oznacza również pobieranie przez aktywny system korzeniowy składników pokarmowych, co zwiększa ryzyko pogłębienia głodu, szczególnie azotowego, który był już widoczny jesienią na wielu plantacjach, zwłaszcza rzepaczanych. Wzrost temperatur powietrza pobudził nie tylko rośliny uprawne, ale również i chwasty oraz uaktywnił niektóre patogeny chorobotwórcze.

Więcej w kolejnym newsie…