W niektórych rejonach kraju pola zostały pokryte śniegiem. Ostatnie ochłodzenie przyszło już po opadach śniegu, co jest bardzo istotne dla zimujących obecnie roślin.
Śnieg jest bardzo ważnym zjawiskiem dla ozimin
W wielu rejonach kraju rzepaki wykształciły silny system korzeniowy, mają nisko osadzoną, grubą szyjkę korzeniową i dobrze zbudowaną rozetę liściową (12 liści). Natomiast zboża, w zależności od terminu siewu mają po 6 rozkrzewień (wczesny termin), lecz są i takie które zdążyły wykształcić przed zimą kilka liści (późny termin siewu). Okrywa śnieżna ma ogromne znaczenie dla zimujących roślin, zwłaszcza tych późno sianych (oczywiście jeśli wystąpi przed nastaniem silniejszych mrozów). 8 – 10 centymetrowa warstwa śniegu stanowi doskonałą barierę ochronną, łagodzącą wahania temperatur w otoczeniu roślin i chroni je przed wysuszającym działaniem wysmalających, mroźnych wiatrów. Pokrywa śnieżna o większej grubości, wolno topniejąca sprzyja równomiernemu gromadzeniu się zasobów wody w glebie.
Skutki braku okrywy
Przy braku okrywy śnieżnej oziminy mogą ulec całkowitemu lub częściowemu zniszczeniu przez silny mróz. Jeśli chodzi o zboża, o całkowitym wymarznięciu roślin decyduje stopień obniżenia się temperatury gleby na głębokości węzła krzewienia, natomiast w przypadku rzepaku – całkowite przemarznięcie szyjki korzeniowej oraz korzenia. Zbyt mała pokrywa niestety nie pełni już funkcji izolacyjnej. Może jedynie wywrzeć znaczący wpływ na środowisko glebowe chroniąc przed zamarzaniem i rozmarzaniem gleby, które niekorzystnie wpływa na organizmy glebowe i procesy biochemiczne.
Są też minusy
Zbyt gruba warstwa śniegu, z towarzyszącą warstwą lodu, może natomiast odcinać dopływ tlenu roślinom. Z kolei zbyt długo zalegająca warstwa śniegu sprzyja namnażaniu się gryzoni, rozwojowi pałecznicy na rzepaku oraz pleśni śniegowej u zbóż.