Na plantacjach ziemniaka widoczne są chrząszcze oraz złoża jaj stonki ziemniaczanej, a wkrótce pojawią się również larwy, których masowe występowanie może spowodować straty w plonie dochodzące nawet do 40%.
Zabieg wykonaj po pojawieniu się larw
Największe zagrożenie dla roślin ziemniaka stanowi ostatnie stadium larwalne czyli tzw. L4, które w warunkach sprzyjających potrafi całkowicie pozbawić roślinę liści, pozostawiając jedynie gołożery. W związku z tym najbardziej efektywnym terminem wykonania zabiegu zwalczającego tego szkodnika jest przeprowadzenie go w okresie pojawienia się na plantacji larw stadium L2-L3.
Obserwuj i niszcz
Rośliny należy opryskać jednym z zalecanych preparatów, po przeprowadzeniu obserwacji występowania stadiów rozwojowych szkodnika oraz po ocenie jego liczebności i przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości czyli:
- 1‑2 zimujących chrząszczy na 25 roślin.
- 1 złoże jaj na 1 roślinie.
- 15 larw na 1 roślinie.
2 w 1 czyli dwa zabiegi jednym przejazdem
Zabieg zwalczania stonki ziemniaczanej możemy połączyć z zabiegiem dokarmiania dolistnego ziemniaka, które zaleca się wykonywać od fazy wytworzenia pędów bocznych do fazy formowania jagód (również w fazie kwitnienia ziemniaków). Do dokarmiania ziemniaka - poleca się 6 %-owy wodny roztwór mocznika (mocznik.pl), czyli 6 kg na 100 litrów wody, którym możemy wspomóc plantację od 2 do nawet 4 razy w okresie wegetacji. Przy czym stosując mocznik (mocznik.pl®) dolistnie musimy wziąć pod uwagę zastosowane już nawożenie doglebowe azotem, a także azot zawarty w mieszankach wieloskładnikowych, aby nie przenawozić ziemniaków tym pierwiastkie.
Ziemniak bardzo dobrze reaguje na dokarmianie cynkiem i borem, a przy wyższym odczynie (pH w 1M KCl powyżej 6) także na mangan. Mangan, a przede wszystkim cynk zaleca się stosować jeden raz (z mocznikiem) w dawce po 150‑300 g/ha, natomiast bor co najmniej dwukrotnie w ilości po 50‑100 g B/ha.